Omnipotencja

AtlasSpośród wszystkich bohaterów  mitologii najbardziej wzrusza mnie Atlas, tytan, bóg z pokolenia olbrzymów, którzy istnieli przed bogami olimpijskimi. Brat Prometeusza. Skazany przez swego kuzyna Zeusa na dźwiganie sklepienia niebios, gdzieś w zachodniej Afryce. Beznadziejność, a zarazem heroizm jego położenia wzrusza mnie od zawsze. Upływ czasu powodujący  zmianę dziecięcych przekonań i iluzji nie narusza tego uczucia. Dziś przecież już co nieco wiem o obrotach sfer niebieskich. Atlas widać nie. Przykuty od wieków do jednego miejsca pełni swą misję w przekonaniu, że bez niego świat by się zawalił. Z miłości do ludzi? Wiem, że Perseusz zamienił go w górę, a architekci uczynili z niego rodzaj męskiej kariatydy. Dla mnie wciąż tam jest i dźwiga na barkach świat. Przysiadam przy nim cichutko patrząc na ogród Hesperyd i nie wiem, naprawdę nie wiem,  czy mam prawo mu powiedzieć:  Atlasie, to nie ma sensu, bez Ciebie świat się nie zawali!

Zbigniew Herbert pisał:

„Tylko jeden, jedyny raz zdołał uwolnić się od ucisku losu. Historia jest znana, więc opowiemy ją w dużym skrócie. Było tak: Herakles musiał zdobyć dla króla Eurysteusza złote jabłko z ogrodu Hesperyd. Ogród znajdował się niedaleko wiecznego postoju Atlasa, a przy tym Hesperydy były jego córkami. Skomplikowane transakcje, wymagające zaufania, najlepiej załatwiać w rodzinie. Na czas nieobecności tytana Herakles zobowiązał się zastąpić go, w zamian za przyjacielską pomoc w zdobyciu upragnionego owocu. Wędrówka Atlasa do ogrodu Hesperyd była na pewno jego najwspanialszym przeżyciem. Szedł lekki – uskrzydlona kolumna – przez świat, pozbawiony ciężaru, jakby stworzony z rosy, błękitnego powietrza i światła. Czuł cudowną bezważkość wszystkich rzeczy. Przeklęte niebo wydało mu się po raz pierwszy eteryczne, dalekie — i zaiste piękne. Kiedy powrócił do Heraklesa, oszołomiony i szczęśliwy, powiedział naiwnie, że sam odniesie jabłko Eurysteuszowi. Przebiegły heros wyraził zgodę, poprosił tylko, żeby Atlas na chwilę podtrzymał sklepienie, bo musi poprawić poduszkę na głowie. Tak się stało. Po czym bohater bez skrupułów opuścił tytana i wszystko wróciło do starego, kosmicznego porządku. Cała ta historia jest moralnie mało budująca, a nawet towarzysko niesmaczna. Nie wiadomo po co opowiada się ją dzieciom. ”

Ktoś komu ją opowiedziałam ostatnio spuentował: Manipulacja! Może obrona konieczna…

Informacje o Poradnia on-line

profesjonalna pomoc psychologiczna
Ten wpis został opublikowany w kategorii bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz